wtorek, 3 lipca 2012

Psy też usychają, czyli jak pomóc pupilowi przetrwać upały

Rtęć w termometrze szybuje niebezpiecznie wysoko w górę. Rośliny usychają. Słońce przypieka niemiłosiernie odsłonięte plecy osób, które jakimś cudem nie padły jeszcze z tego gorąca jak muchy. Psy… one również „usychają”…
                Żaden właściciel nie powinien lekceważyć problemu swojego czworonoga, który kiepsko znosi upały. Nie wystarczy napełnić mu miski zimną wodą, która i tak po paru minutach będzie na tyle gorąca, że można byłoby herbatę parzyć. Dzisiaj podam wam kilka praktycznych wskazówek, jak pomóc psu przetrwać upały…
ü  WODA
Dostęp do świeżej wody to podstawa! Niby rzecz oczywista, ale nie wszyscy wiedzą, że nie na tym rzecz polega, żeby woda była lodowata. Sęk w tym, że nie powinna być całkiem zimna – musi być chłodna, ale bez przesady. Poza tym należy pamiętać o jej regularnym zmienianiu, gdyż – nawet w misce postawionej w cieniu – może szybko się nagrzać. Najlepiej używać metalowej miski – w takiej temperatura będzie rosła wolniej.

ü  CHŁODNY KĄCIK
Zbyt długie przebywanie na słońcu może być dla psa równie niebezpieczne jak dla człowieka! Nie zapominajmy, że one mają futro. My oddajemy nadmiar wody przez skórę (pocimy się), nasi podopieczni natomiast mają do dyspozycji jedynie zianie. Nie patrzcie na to, czy wasz pies jest długo, czy krótkowłosy. Oczywiście to jest jakaś różnica, ale… Przykładowo ja jestem właścicielką dwóch krótkowłosych psiaków i dwóch długowłosych. Mimo że Atos – w typie owczarka niemieckiego długowłosego – ma większe powody do „narzekań”, to Felek i Pchełka – niemalże łyse kundelki – widocznie nie mają lepiej i również szukają stale jakiegoś miejsca do ochłody. Dlatego warto zadbać, żeby pies mógł sobie znaleźć chłodne zakwaterowanie. Pamiętajmy, że cień w ciągu dnia się „przesuwa”, tak więc jeśli nasz podopieczny przebywa na uwięzi, powinniśmy go wypuścić, aby mógł się gdzieś instynktownie schronić przed promieniami bezlitosnego słońca. Wiele psiaków latem obiera sobie za lokum łazienkę bądź inne pomieszczenie, gdzie znajdują się zimne płytki. Nie wyganiajmy psa na zewnątrz, jeśli przez cały dzień leży leniwie na kafelkach! Moje zwierzaki są praktycznie „podwórkowcami”, ale w dni takie jak dzisiaj pozwalam im leżakować na płytkach i zostawiam otwarte drzwi, aby same mogły decydować, kiedy chcą wyjść.

ü  PODRÓŻOWANIE I SPACERY
Jeżeli temperatura w cieniu dobija +30, to dajmy sobie spokój z jakimikolwiek podróżami z psem. Wielu właścicieli dużych i silnych czworonogów amatorzy się na przejażdżkę rowerową wraz ze swoim kolosem, który truchta obok czy nawet ciągnie rower. Upał? Odpuść sobie! Mój owczarek szalenie kocha rower i bieganie, ale nie mam sumienia go w samo południe wyciągać na jogging. To samo dotyczy spacerów – lepiej się „poświęcić”, wstać rano i wcześniej pozwolić się psu wybiegać, a potem powtórzyć to wieczorem (kiedy jest chłodniej) niż gnębić biedaka w taki skwar. Wybijmy sobie również z głowy pakowanie pupila do auta! Nawet jeżeli zostawimy psiaka w samochodzie na parkingu tylko na parę minut, to nie zapominajmy, że do naszego powrotu temperatura wewnątrz pojazdu może skoczyć nawet do 80 stopni Celsjusza, co może się okazać dla zwierzęcia zabójcze!

ü  CHŁODZENIE WODĄ
Od czasu do czasu możemy psa schłodzić, polewając go wodą np. ze spryskiwacza, ale… istotne jest, aby woda nie była zimna, bo nasz podopieczny może doznać szoku termicznego. Myślę, że dobrą alternatywą może być okrycie psa wilgotnym ręcznikiem.

ü  STRZYŻENIE
Wyświadczymy psu ogromną przysługę, jeżeli zabierzemy go na strzyżenie w okresie letnim. Krótsza sierść pozwoli na lepsze oddawanie ciepła. Nie odpierajmy tego pomysłu tym, że nasz zwierzak nie jest rasowy – tu chodzi o jego zdrowie, a nie ładniejszy wygląd.

Grupa zwiększonego ryzyka
Warto zwrócić uwagę, że są rasy psów, które szczególnie źle znoszą upały. Chodzi przede wszystkim o psy o krótkiej kufie, np. bokser, pekińczyk, mops, buldog. Wysokie temperatury są również groźne dla przedstawicieli ras o gęstej, grubej sierści, choćby ras północnych, np. siberian husky, alaskan malamute, samojed. Wrażliwe są też psiaki bezwłose, np. chiński grzywacz czy nagi pies peruwiański.
Mimo to pamiętajmy, że nie ma reguły – wszystkie psy potrzebują latem odpowiedniej opieki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz